Moj kawalek sieci. moje fascynacje jak i "rozmyte" odbicie mnie samego...

poniedziałek, maja 23, 2005

kamerki ruszyły... pełną parą ;-) (aż zachuczało)

Keulseweg Web Cam Center w końcu w wersji finalnej, pełnej, bez żadnych ekranów w stylu DEMO VERSION, ukazało sie dzisiaj w okolicah godziny 18.00. Poprawiłem ostrość i całość po prostu działa tak jak powinna. W najbliższym czasie mogą być drobne zakłócenia w dziłaniu tego nowego nabytku - powód czeka mnie przebuwa sieci. Jednak nie powinno to trwać długo, może nawet tego nie zauważycie. Co na ekranie, w skrócie - Holandia. Miejsce gdzie mieszkam/pracuje. Jedna kamera ze wzgledów bezpieczeństwa jest skierowana na brame wejściową (tak, tak nagrywa gdy się ktoś zbliży w określonych porach), a druga na tył, gdzie można podziwiać wspaniałe konie, w większości rasy Shire (to te białe monstra!). Shire są słodkie, uwielbiam je - w sumie jest ich cała trójka. Reszta towarzystwa to konie różnej maści i z rożnych zakątków europy. Chociaź dokładniej to z północnej części Europy - konie zimnokrwiste, ciekawe zwierzaki, i bardzo, ale to bardzo przyjazne. O koniach może innym razem.

UPDATE: Pojawiła się druga wersja stronki, działająca na troszkę innych zasadach, obraz zmienia sie co jakiś czas, a nie z szybkością 1lub 2 klatek na sekunde - www.keulseweg.nl.