Moj kawalek sieci. moje fascynacje jak i "rozmyte" odbicie mnie samego...

wtorek, kwietnia 19, 2005

transmuzyka, czyli jak to jest ze wszedzie smakuje inaczej

Ostatnio mam ciekawa faze na zabawe z przedrostkiem trans-, trans-slowa, trans-mysli. Tak wiem to wina transowania sie mojej swiadomosci za pomoca muzyki Transfuzjonow. Coz kazdy ma jakiegos bzika... (transomaniacus pospolitus)
Chodzac po ulicach Leiden, jednego z piekniejszych miast Holandii, sluchajac Transow stwierdzilem, ze juz dawno nie sluchalem tej samej muzyki w roznych miejscach, Probowalem sobie przypomniec jak to bylo w innych miejscach.Zdaje sobie sprawe ze nasz odbior muzyki uwarunkowany jest glownie od tego jak sie czujemy, po prostu od naszego nastroju/humoru, ale chwilowo pomine ten watek. W Polsce bardzo czesto ta muzyka przypominala mi koncerty na ktorych bylem, imprezy wspolne (glownie z Grzeskami), jak i czasem bywala po prostu tlem do codzienej egzystencjii. W nwym Jorku sluchajc Transfuzjonow czulem sie po prostu dobrze i zarazem bezpiecznie, to tak jakbym mial wokol siebie tych ludzi z ktorymi lacze ta muzyke, swego rodzaju "link" do polski. Natomiast w Leiden odbieralem juz ja zupelnie inaczej, odkrywalem ja jakby na nowo, glos Marka brzmial troszke bardziej wyraznie (i to nie tylko za sprawa nowych miksow, chociaz pewnie tez), troszke bardziej czulem teksty i muzyke razem, moze po prostu zaczolem ja inaczej postrezgac, tu gdzie czuje sie jak w domu, w Holandii (a moze to dlatego ze tesknie troszke za tym wszystkim w polsze).
Stwierdzilem ze musze nabyc jakiegos grajka mp3 i miec kilka plyt do testow, gdziekolwiek bede, sprubowac posluchac tej samej muzyki w zupelnie innym i roznym otoczeniu. Moze za kazdym razem bedzie to cos innego bo ja sie zmieniam, nie wierze w to, ale warto byc otwartym

2 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

obiecuje podylac kazda nowosc... :) ... moze jutro uda mi sie cosik nowego zmiksowac

grzesku2003

4/23/2005 1:02 PM

 
Anonymous Anonimowy said...

brakuje mi Ciebie na transKoncertach...one sa coraz bardziej zywiolowe i sa zastrzykami energii nie tylko dla nas,ale wydaje mi sie,ze rowniez dla odbiorcow...jezeli kiedys urodzi sie nam maly Wydmis,to napewno z ktoras z transPiesni na ustach:)

4/24/2005 11:27 PM

 

Prześlij komentarz

<< Home