Moj kawalek sieci. moje fascynacje jak i "rozmyte" odbicie mnie samego...

środa, czerwca 29, 2005

Bogacze...

Dzisiaj w czasie małych zakupów mialem "malutką" przygodę. Stoję przy kasie, gdzie wyłożylem swoją zdobycz półkową, a przedemną mlody turek, około 25 lat, kupował dwie rzeczy, chleb i papier toaletowy.... zabrakło mu 15 centów, poszedl wymienić chleb na najtańszy. Co w tym jest śmiesznego, otóż miał po 2 sygnety na każdej dloni, oraz duży kolczyk, wszystko wyglądało jak ze zlota, to bylo najśmieszniejsze, bo to, że czasem zabraknie ci kasy to się zdarza, ale klienta taką ilością zlota powinien mieć troszkę więcej pieniążków...
podejrzewam,
że te zlote ozdoby były tej samej jakoś ci jak chleb który kupił... ;-)

5 Comments:

Blogger Przemion said...

...cholera już 2 w nocy...

...cholera już koniec czerwca....

co za życie...

6/29/2005 2:04 AM

 
Blogger Agnisia said...

mogło być też tak, że złoto było prawdziwe tylko cała kasa poszła na to, żeby wyglądać na Bóg wie jak zamożnego a chleb to tylko taki dodatek :) Najważniejsze było - papier toaletowy! Pewnie też najtańszy, ale co tam, był. Pan zainwestował w swoje złoto cały hajs, poszedł na zakupy a tu musiał go Siemion zczaić i na blogu opisać... :) khy khy :)

6/30/2005 5:29 PM

 
Blogger Aguska said...

khy khy:)

6/30/2005 7:33 PM

 
Blogger Przemion said...

tiaaaa..... ciekawa inwestycja, taka rozwojowa i przemyślana... ;-)

6/30/2005 7:46 PM

 
Blogger Jadwinia said...

Hmmm nie często tu zaglądam, może to z racji zabiegania lub odległości :) Ale widze że wiele mnie omija :) poprawie sie na przyszłość obiecuje, czekam aż wpadniesz do naszej ukochanej ojczyzny i wszystko na żywo opowiesz :) pozdrawiam

7/01/2005 8:22 PM

 

Prześlij komentarz

<< Home